Otwórz się na to co czujesz, nie obawiaj się również okazywać emocji. Ludzie to istoty czujące, jest to więc w głębokiej zgodzie z naszą naturą.
Takie oto mądrości serwują mi internety od samego rana, a ja otwierając się zgodnie z zaleceniami, na to co czuję, odkrywam w sobie nieskończone pokłady wkurwu na rzeczywistość, buzię wykrzywiona w podkówkę, natychmiastową potrzebę zawinięcia się w kocyk, zamknięcia oczu i udawania, że mnie nie ma. Ewentualnie mogę przygarnąć butelkę gruzina.
Niech to wszystko jasna, buddyjska cholera!
A Frondzia po raz kolejny zrobiła mi dzień.
Najpierw Żuraw Magdalena, teraz to. Pozwolicie państwo, że spuszczę zasłonę milczenia, gdyż nawet nie wiem jak komentować. Zastanawiam się, gdzie przebiegają granice rozsądku, trzeźwej oceny rzeczywistości i stosunków międzyludzkich. Tekst oceniam w kategorii poważnych zaburzeń i braku kontaktu z realem i cywilizacją naziemską. Jeżeli ktoś gdzieś dostrzega cień sensu w tej powodzi kompleksów i miłosiernego poniżenia, to proszę mnie czym prędzej oświecić.
Ja tymczasem pójdę zaparzyć meliskę, a Homer dla państwa dokończy komentarz.
Do widzenia.
45 komentarze:
Eeeeeeeekstra, kurwa :D
Jak Ci teraz ktoś walnie komplementem wychwalającym zalety Twojego umysłu, to w mordę go, bo albo sam głupi, albo sobie z Ciebie żartuje :D
Ja bym natomiast chętnie pożyła w cieniu jakiegoś mężczyzny w cichej pracy na co dzień, i nawet mogłabym się zgodzić z tą nadrzędnością mózgu mężczyzny, ALE...
wokół mnie jakaś niereprezentatywna grupa chyba, bo empirycznie to ni jak nie wychodzi. szczerze i bardzo żałuję, bo naprawdę bym chciała, i nie jest to sarkazm. także jakbyś słyszała o jakimś nadrzędnym, to dawaj go do mnie, niech się mną zaopiekuje.
Jasne, że część z nas chciałaby pobyć malutka, drobniutka, pod ochroną silnego męskiego torsu (ja też! albo - ja przede wszystkim! bo małe dziewczynki powinny być pod specjalną ochroną ;)) ale chyba nie o tym jest ten tekst.
Podoba mi się ten komentarz - Eeeeeeeekstra, kurwa :D
tors torsem, torsów ci pod dostatkiem, ja bym chciała empirycznego dowodu na wyższość jakiegoś męskiego mózgu nad moim! To znaczy oprócz mózgu Houellebecqa. Czy Karpowicza. Czy redaktora Żakowskiego. Czy im podobnych. Chodzi mi o bardziej dostępne męskie mózgi. Kurna.
Tors jako metafora taka wszelkich cnót męskich, może być?
A Twoja uwaga świadczy o tym jak bardzo zlinkowana Pani się myli oraz jak bardzo jest oderwana od rzeczywistości ;)
Redaktor Żakowski , ja bym go mogła łyżkami.
A ja bym zaczął od równości mimo różnic a najlepiej w kontekście wolności.
@G! - (że ja nie dotarłam na tę dyskusję en face, no) teoretycznie zgodzę się że można by zacząć od równości, NATOMIAST,cholera, jakoś nie mam na liście autorytetów intelektualnych (bo kręgosłup moralny to ja mam jak ślimak) chyba żadnej kobiety. No i łot da fak ja się pytam???
(co nie znaczy że się przenoszę z blogaskiem na frondusię, bożebroń)
Poważnie? Żadnej?
Bo dla mnie przykładowo Żakowski i Paradowska to jedna liga.
@DrogaManiu! Wypada mi odpowiedzieć pytaniem "no to łot da fak?" :) Sama sobie dostarczyłaś dowodu którego potrzebowałaś. A ja nie myślałem o równości płci. No bo czy inteligencja jest powodem do dyskryminacji? Czy wolność zabrania być głupim? ;]
@Caerme - Paradowska i jeszcze kilka innych się znajdzie :)
A swoją drogą, to co Ty robiłaś na frondzie? ;))
Frondzia górą! :P
a pozatym Curie-Skłodowska też była kobietą ! no.
Frondzia jak Frondzia ale tęgo rozkminiający Kidzior z historią o lusterkach przebił mój mandat za przejazd rowerem przez przejście dla pieszych. Fak da polis! yeah! hehehe Dobranoc all of you free people ;)
na Frondzię się wchodzi żeby poczuć się lepiej, coś jak na forum "faceci z egiptu".
a policzta se dziennikarzy opiniotwórczych obydwojga płci, ciekawe co wyjdzie. Skłodowska mi nie imponuje błysktoliwością umysłu, to jest postać historyczna. Paradowska i Olejnik są MĘSKIE. sposobem myślenia.
ja się nie kłócę, ja tylko twierdzę, że:
a) są róznice w płci mózgu
b) wolę mózgi męskie
c) coś tych różnic in plus nie widzę na co dzień, a tylko wśród umysłów, nazwijmy to skrótowo, wybitnych, ze świata publicystyki, sztuki, filozofii itd.
no.
Eee, skrajnie subiektywne to :)
A zeby nie bylo zgadzam sie z a), w b) wole kobiece (ale to chyba wlsanie tak dziala) c) zalezy czego sie szuka (i do tego pije w subiektywizmie:) ale kazdy ma prawo do szukania czegos nowego.
Inteligencja opiniotworcza jest tez spoko,z pewnoscia Ciekawa,ale po to mam czerep by opinie tworzyc samemu,choc oczywiscie mozna posluchac, potrzeba inspiracji. Tyle ze opiniotworczosc jest dla mnie troche proba manipulacji i zniewolenia umyslowego. Hitler tez byl inteligentny. Ale mi jakos bardziej imponuje prostota i dobro.
Ps. A Sklodowska jest tez po czesci postacia filmowa, przynajmniej wykorzystana zostala sprytnie w jednej takiej polskiej kultowej komedii :)
Pozdro
fajnie głosić takie prawdy objawione anonimowo...
dla mnie to jednak smutne jest, gdy kobieta radośnie ustawia się na podrzędnej pozycji, żeby ją światłość intelektualna pana i władcy opromieniła. czasami sobie myślę, że to wygodne usprawiedliwianie jakichś swoich niedomagań.
Smutne. Dla mnie tymbardziej bo to o czym piszesz to skrajna forma zniewolenia. Ale znowuz, nie wiadomo co drzemie w dzemie, jaka sila tkwi w owocu, i co kurna tak naprawde ktos ma w srodku. I nie mowie tu o skrywanym krzyku na ktory bywamy obojetni, ale o tym ze komus moze byc z tym autentycznie dobrze. I co? I chyba ma do tego prawo. Tak jak do bycia anonimowym.
Łooo matko, a tu co? ;)
Na Frondzię się wchodzi, żeby poznawać taktykę wroga, nie bez powodu na rodzinnym stole w każda sobotę leży najświeższy Nasz Dziennik ;)
To że różnice w płci mózgu są, jest oczywiste i nie jest płaszczyzna do polemiki.
Zresztą, ciężko nawet określić co tak naprawdę jest inteligencją - czy wiedza o mechanizmach fizycznych pozwalających na teleportacje pojedynczego atomu, przenikliwa i bezbłędna empatia, czy nieprawdopodobne możliwości analityczne i skile społeczne.
Ja w każdym razie wybieram mózgi inteligentne emocjonalnie i ciekawe, a takie połączenia bardziej jednak wskazuje na mózg kobiecy. Jak mawia Szpro, każdemu jego porno.
Nie w tym jednak rzecz, każdy szuka tego czego potrzebuje, ale opinie pt. ponieważ jestem głupiutka istotą kobiecą poproszę, aby pan za mnie pomyślał, jeżą mi włos na karku bo są zwyczajnie szkodliwe.
G. A ja nie uważam za zasadne, zastanawianie się co tkwi w owocu oraz czy w ogóle tkwi cokolwiek, to jest tekst opublikowany na forum publicznym - równie dobrze może być credo autorki jak i czystą prowokacją (choć miejsce publikacji raczej w skazuje na szczerą wiarę we własne słowa) – i jako taki należy go przyjąć. Nie interesuje mnie czy to jest jakiś cholerny niemy krzyk czy dziewczynie jest dobrze na takiej pozycji mentalnej, napisać można wszystko, tylko po co? Ja się pytam.
bo można :)
Nie wiem, czy tu coś do mnie było, ale na wszelki wypadek, bo może jestem nieprecyzyjna - boże uchowaj od stawiania się w podrzędnej pozycji. Proszę mnie nie traktować dosłownie, bo ja przewrotna :D
tekst z Frondzi jest dla mnie tak absurdalny, że nie wierzę, że jest napisany serio. wygląda jak prowokacja.
Ja tu sobie raczej tak ogólnie rozprawiam, w notce się nie rozwinęłam zatem nadrabiam komciami ;)
Zaraz tu sobie wszyscy kłaki powyrywamy, a potem wyjdzie, że każdy to właściwie to samo, z tymże został źle zrozumiany ;))))
podziwiam Cię za tę Frondę, bo mnie ta otchłań zbyt boli, żebym mogła obojętnie, więc wolę wcale ;)
Neee tam, kłaków nie będzie bo to jest dyskusja z gatunku - każdy broni uprzednio zajętej pozycji, a i tak w warstwie ogólnej wszyscy się zgadzamy ;)
Różnice są raczej indywidualne i szczególne nie zaś ogólne i światopoglądowe ;)
oj tam kłaki - dyskusja żywa ot co, temat absorpcyjny a ja z racji tego że muszę coś zrobić innego ... :) pewnie że o tym samym i w zgodzie ale pasjonujące ile kątów widzenia nieprawdaż? :) like IT ! ...alkoholu mi tylko brakuje :) pozdro z Mokotowa gdzie jeszcze przed chwilą wirowały wielgachne płatki śniegu. Autentycznie ! Bez prowokacji ! :)
Cholera...wyprzedziła mnie
potwierdzam te płatki na Służewcu Przemysłowym:))
Zgłaszam obecność płatków na północno-wschodnich szeroko rozumianych krańcach Warszawy! ;)
P.S. Czy ktoś gdzieś dziś pracuje ?;)
aaa, czyli tam poszły !
:)
dzwonię na płudnie by podmuchali niech Legionowo też ma coś z zimy :)
...ok, to odwołuję akcję (nich oszczędzają płuca)
ad.ps. pewnie, u mniie naprzykład kolega w pokoju obok. Szef też się kręci i wygląda na zapracowanego...
Koledzy z ołpenspejsa, używając nieznanego mi języka ("skomituj mi no to, to zrobimy merdża, a potem się zajmiemy następnym iszju z listy"), aż wióry im lecą spod klawiatury.
ja też powinnam, co najgorsze.
..a tak przy okazji i na koniec (bo termin spotkania nieublaganie sie zbilza wiec czas najwyzszy "cos" wreszcie przygotowac), to frondzia frondziom ale w buddyjskiej cholerze znalazlem ukojenie :) Wkurw,poziom Lo. Jeszcze sie tylko wyspac i bedzie wogole LoLo. Milej pracy Rodacy i ku wzrostowi gospodarczemu! Ave
@Mania - To napisz notkę ;)
A ja wobec tego, ku wzrostu gospodarczemu, napiszę decyzję i będzie to naprawdę piękna oraz soczysta decyzja! Tak, gdyż czuję tę moc oraz oddech recesji na plecach i w portfelu! ;)
..a ja czuję dreszcze (nie na myśl o recesji, bo to medialna przesada, wszystkie zakłady które odwiedzam pracują pełną parą i śmieją z recesji, ale jakaś franca się za mnie zabiera) ..ok, ok, juz robie
ps. własnie jem mandarynki wyciągane z mojej szuflady bez dna (prawie jak kieszeń w kurtce). Chce kto?
@Caerme - znaczy się łapówkę chcesz wziąć? ;)
A także - owszem, ja pracuję ;P
@G! - poproszę ;)
@Kocie wypluj to słowo!!!!!!! aaaaaaaaaaaa
@G - a w mojej firmie, co oznacza że i w moim portfelu, kryzys pełna gębą ;( Dawaj owocka na pocieszenie ;)
Co wypluj? ;)
Powiedziałaś, że będziesz pisać decyzję, bo czujesz oddech recesji w portfelu - czyli brzmi dość jednoznacznie ;P
Za pozno :( zezarlem. Ale zapraszam do stolycy. Cos sie znajdzie. Swoja droga czy tequile mozna z Mandarynka? Bo mam jeszcze pomelo jakbyco.
Ps.a legionistom grtulujemy urlopu!
MOŻNA. Dużo tekili można :D
jak tak to ide po tequile :)
w sumie wszystko można. Można nawet dojść w tym poście do 100 komentarzy. I am number 41. Byle zakończyć w oparach absurdu (ewentualnie zmieszanego z tequilą). Z skrajności w skrajność, a co. HELLO WEEKEND! ...wreszcie się wyśpie
Homerowskich oparach absurdu. fortytu
Kurde, aż chyba ruszę rufę do sklepu po jakiś mały napój i cytrynkę.
Przeciwbólowo będę zażywać, rzecz jasna ;)
@Kocie ja Ci mówię wypluj to słowo! Tam nie było ani uncji jednoznaczności! ;)
W każdym razie niech ta nawet niejednoznaczność zatrzyma Ci recesję ;P
Whisky ;)
Dzieki za natchnienie Kocie! Jednak ballantines. Tekilka poczeka na Was ;)
Prześlij komentarz