Czułości płynące prosto z Lizbony wcale nie poprawiły mi humoru.
Wręcz przeciwnie.
Nie to żeby jakoś szczególnie było co poprawiać ale jednak zazgrzytałam zębami w odruchu nieładnej zazdrości. Tu - styczeń, śniegi, mrozy, dzwonki sań i renifery, a tam - portugalskie wino, słońce, kobiety i śpiew. Od rana wyszukiwarki połączeń i promocji lotniczych aż furczą, 79 nowych polskich robi wrażenie. Tylko nart szkoda. No i suszy w portfelu nie należy dalej ignorować bo będą kłopoty.
Cholera Panie Kulisty, ugryzłby się Pan w telefon czasami.
Bakterie i wirusy rozpoczynają koncert na dwa płuca i tchawicę. Rzężę, kicham, prycham, oczęta mam czerwone jak u królika albinosa, po nocach nie śpię folgując silnej woli i wrodzonemu hedonizmowi, piję oleiste płyny ważone na grejpfrucie, wymyślam słowa na opisanie innych słów, przez chwilę żyję stadnie i rodzinnie. I jest mi tak, że mam ochotę mordować ludzi z miłości, aż dziwne, że nie świecę w ciemnościach przez tą energię, która się we mnie skumulowała. Pomimo bakterii i wirusów.
Przerażające.
Dlatego bez żalu wyjdę dziś wcześniej z pracy, wsiądę do ciepłego samochodu, który w 2011 przejechał 24 tysiące kilometrów i przestanę się głupkowato uśmiechać. Zacznę się uśmiechać niegłupkowato oraz bardzo, bardzo szczerze.
New 30 Day Song Challenge
Day 13. Song that you air guitar to every time you hear it
7 komentarze:
Piknie ;) no to ja jeszcze ferwex owocowy poprosze na ugaszenie goraczki i zwiekszenue komfortu zycia :)
Nie jem więcej tego świństwa (chyba, że w postaci środka nasennego) bo mi likwiduje osobowość! ;)
wierzę w te uśmiechy bo widziałam Twoje paznokcie:)
Ja się tylko zastanawiam jak te paznokcie wpłyną na jakość pamiętniczka. Bo co to za pamiętniczek bez dramy. Hm.
Masz coś do mojego pamiętniczka? u mnie dramy nie ma już z rok.
To znaczy jak se panienka życzy, to mogę podpowiedzieć parę sposobów na wywołanie, ale czy my nie za stare aby?
TAKIEJ nie ale są inne, np. hmmm... kiblowe czy melancholijne. A ja se fruwam i to jest morderstwo dla inwencji ;) zwłaszcza, że syfony przy umywalkach przetyka Ojciec ;)
Nie! Nie życzy! Własne sposoby poupychała po szafach i udaje, że nigdy nie istniały ;)
Ja tam dla odmiany poczytam cos pozytywnego. Na swiecie istnieja ludzie ktorzy pozytywne rzeczy tez czytaja...taka Manka na tentego przyklad. A drame zawsze sie da zalatwic ;) ...np. mozna isc na Antygone...ta to miala prze...jak nie to sama przylezie...ale po kiego las z wilka wywolywac? ;) ciiiiicho tam...
Prześlij komentarz